Dzisiaj krótko. Dostałam dziś rolę statystyczną. Jako, ze jestem uczennica odcinkowej klasy musiałam co chwilę się gdzieś tam przewijać. Uwierzcie, ze jestem dużo bardziej zmęczona niz po dniu, w którym mam rolę i scenariusz. Bezczynność męczy o wiele bardziej niż wysiłek.
No więc makijaż o tyle o ile przypadł mi do gustu (bardzo zarysowane kości jarzmowe, brązowo brzoskwiniowy smoke oraz różowo brzoskwiniowe usta, niestety na zdjęciu nic nie widać)to fryzura i strój...Fuj! Wylatkowo nie przypadły mi do gustu. Szczególnie pierwszy look
Drugi komplet już o wiele bardziej mi się podobał. Chętnie zabrałabym do domu i bluzkę i leginsy ^^
Jeśli ktoś ma mojego snapchat'a (yui-yuuta) doskonale wie jak bardzo się nudziłam. Wysyłałam w kółko zdjęcia z sufitem i bez niego. Przykłady niżej (bardzo proszę, jeśli dodajecie mnie na snapchata, wyślijcie mi snapa z podpisem 'czytelnik bloga'. Później mam straszny problem by ogarnąć kto jest kto, a to wiele by ułatwiło.)
dzisiejszy obiad nie smakował mi za bardzo... |
No i wreszcie mogę iść spać Dobranoc najlepsi czytelnicy na świecie <3
Co racja to racja, pierwszy strój niezbyt ciekawie dobrany, drugi lepszy. <3
OdpowiedzUsuńteż się zgadzam co do stroju :)
OdpowiedzUsuńchociaż muszę przyznać, że spódniczka w pierwszym komplecie też niczego sobie :D