piątek, 13 czerwca 2014

261. Stała klientka Yves Rocher


Czasami zdarzało mi się kupować tam kosmetyki. Moja mama zakładając kartę dostała tusz do rzęs Sexy Pulp, który od razu jej ukradłam. Tak dobrego tuszu nigdy wcześniej nie miałam. Formuła świetnie sie rozprowadza, nie skleja rzęs, nie kruszy się ani nie spływa. Później promocji tej niestety nie było, a tusz zaczynał się kończyć. Kilka dni temu przechodziłam obok drogerii i patrze 'Tusz sexy pulp jako prezent powitalny'. Promocja wróciła! To pchnęło mnie by w końcu założyć tam kartę. W końcu mam już kilka ich produktów; kosmetyki uwielbiam a wszelkie maści i preparaty są na prawdę fajne. Tym sposobem zyskałam kartę stałego klienta i prawo do mnóstwa zniżek. No i mój ukochany tusz, który bez karty kosztuje aż 70zł!

karta stałego klienta
Tusz Sexy Pulp
Dezodorant w kulce
gratis- ekologiczna torba
Gratis-próbki kosmetyków
rabaty
Książeczka rabatowa
Gazetka...Z kolejnymi rabatami
 Przepraszam za różnokolorowe zdjęcia, ale pogoda robi bardzo dziwne rzeczy.

 Ktoś z Was korzysta z produktów tej firmy? Jak je oceniacie?
FACEBOOK      ASK.FM      TUMBLR

6 komentarzy:

  1. Każdy może założyć sobie kartę stałego klienta? Można to zrobić o tak, z marszu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Wystarczy uprzedzić konsultantkę w drogerii i zrobić zakupy za 10zł. Jeśli nie jesteś pełnoletni potrzebny jest podpis rodzica. To tyle.

      Usuń
  2. o taak, ten tusz jest naprawdę fajny! :) moim zdaniem w YR mają świetne kremy i podkłady. niektóre rzeczy są dosyć drogie, ale naprawdę warto zapłacić te kilka zł więcej i mieć dobry, naturalny kosmetyk :) no i polecam wody toaletowe, mają śliczne zapachy i długo utrzymują się na skórze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam ich podkładu (plus biały podkład mieszam, bo niestety jest za ciemny. Mama dostała od koleżanki, ale nie używa xd) i nigdy w życiu nie widziałam tak dobrze kryjącego lekkiego i nie zapychającego podkładu. Jeśli się skończy na pewno kupię kolejny. Tusz juz wcześniej miałam i również jest moim nr 1 wśród tuszów. Aktualnie testuję ten dezodorant. Zobaczymy jak sie sprawdzi. Jestem po całym dniu chodzenia, a wciąż czuję jego zapach. .

      Usuń
  3. Oo,chyba tam zajrzę w takim razie. :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, czyli to tusz z najwyższej półki, ale skoro mówisz, ze taki dobry to może warto będzie kiedyś spróbować bliżej się z nim zapoznać. ^^

    OdpowiedzUsuń

★ Dziękuję za wszystkie komentarze, to właśnie one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem!
♡ Nie zostawiaj w nich linku, doskonale wiem jak trafić na Twojego bloga.