sobota, 22 marca 2014

207. Rukson w Krakowie


Dzisiaj do Krakowa zawitała Rukson, czyli kolejny pretekst do wyjścia z czterech ścian. Pojechałam się z nią spotkać po południu, a razem z nią z Shiro, Radosią, Kotem, Ichiro i Fraggetem.





 Dziewczyny i Kot pojechali załatwić swoje sprawy, a ja razem z Shiro ruszyliśmy do domu robić corndogi. I o dziwo wyszły nam świetnie.W międzyczasie przed pracą przyszedł Irek, który załapał się na amciu i dostał nawet kilka do pracy.


 Wróciliśmy na rynek i posiedzieliśmy w Masie. Kochanie poszło do pracy, a ja zostałam jeszcze chwilę z ludźmi. Nie miałam dziś tam dużo do roboty, ale z okazji urodzin Rechi było mega dobre ciasto : 3
Wieczorkiem pojechałyśmy z Rukson do domu i aktualnie szukamy sobie jakiegoś kreatywnego zajęcia.


Branocki!

6 komentarzy:

  1. D'awwww, jaka śliczna <3
    Jedzonko, mmm...

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiecie jak miło mi słyszeć od Was wszystkich takie rzeczy <3

      Usuń
  3. Mam do ciebie pytanie...jak zrobiłaś tą fryzurę? Zrobisz kiedyś jakiś tutorial na tą fryzurę albo podasz linka do jakiegoś tutoriala czy cuś? :3 I przepis na te pysznie wyglądające corndogi XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne! Myślę, ze niedługo pojawi sie taki wpis.
      Zamierzam też założyć małą 'książeczkę przepisów' ^^

      Usuń
  4. Jejku ale ślicznie tu wyglądałaś♥ W sumie to zawsze ślicznie wyglądasz ale tu szczególnie :3

    OdpowiedzUsuń

★ Dziękuję za wszystkie komentarze, to właśnie one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem!
♡ Nie zostawiaj w nich linku, doskonale wiem jak trafić na Twojego bloga.