wtorek, 18 lutego 2014

179. Leniuchowanie: ciag dalszy


Wiem, z trochę zaniedbuje, ale nie chcę Was zanudzać męczeniem w kółko,że siedzę w domu, a właściwie przez ostatnie 3 tygodnie nic innego nie robię.
Wczoraj byłam strasznie zmęczona, właściwie nie wiem czym. Nawet nie wiem kiedy usnęłam, ale musiało być jeszcze dość wcześnie bo Irek wciąż grał na komputerze. Teraz, kiedy wyszedł na chwilę do pracy mam czas by usiąść i napisać Wam co się  mnie dzieje. Na kolacje pizza,o której marzę już od nie wiem kiedy.
Dużo osób pisało do mnie jakim cudem mam tak ładną cerę jedząc tyle fast foodów i zdziwiło mnie to. Nigdy nie miałam problemów z cerą dlatego na myśl mi nawet nie przyszło, ze pizza mogłaby spowodować pryszcze na mojej twarzy. Ale gdyby się nad tym zastanowić tłuste, przetworzone produkty są najnormalniej niezdrowe i tak jak powodują bóle brzucha tak mogą powodować problemy skórne. Przeraża mnie to ile producenci pchają w nas chemii i chcąc jej całkowicie uniknąć musielibyśmy chyba w ogóle przestać jeść.

2 komentarze:

  1. Jaka śliczna!
    Ja ostatnio (dwa miesiące temu xD) przestałam jeść mięso i ograniczam wszystko pochodzenia zwierzęcego do minimum. Na moją cerę bardzo fajnie to wpłynęło.
    Zazdroszczę braku problemów z cerą ;-;

    OdpowiedzUsuń
  2. cudooowny makijaż :3

    OdpowiedzUsuń

★ Dziękuję za wszystkie komentarze, to właśnie one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem!
♡ Nie zostawiaj w nich linku, doskonale wiem jak trafić na Twojego bloga.