sobota, 8 lutego 2014

173. Deja vu?


Z dzisiejszego dnia zrobił mi sie właściwie wczorajszy. Wiem,że znowu trochę przynudzam, ale jak mogę pisać o czymś ciekawym skoro choruje w domu? O, mam! Przykleiłam dziś na oknie uszczelkę C:
Zrobiłam obiad, posiedziałam chwilę z Biiru, a teraz znowu oglądam Naruto. W końcu muszę nadrobić te wielkie zaległości, ne?


Moja 'kanapa'



Brak laptopa  pobudza kreatywność.

Wczorajszy zachód słońca.
Kolejnym plusem mieszkania jest to, ze mam okna i na wschód i na zachód co gwarantuje mi wspaniałe widoki rano jak i wieczorem

3 komentarze:

★ Dziękuję za wszystkie komentarze, to właśnie one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem!
♡ Nie zostawiaj w nich linku, doskonale wiem jak trafić na Twojego bloga.