We wtorek nie bylam w szkole. Cisnienie skakalo jak szalone, a ja niestety jestem strasznie wrazliwa na tak rzeczy. Zaliczylam nocna wizyte u lekarza i udalo mi sie przezyc. Jako pocieszenie zrobilam cos co juz dawno mialam ochote zrobic. Zmienilam kolor wlosow!
Poczatkowo mialam problem z rozjasnieniem dopinek. Balam sie, ze je zniszcze wiec bardziej rozcienczylam rozjasniacz szamponem. Okazalo sie, ze zwykla kompiel rozjasniajaca w takich samych proporcjach co na wlosy nie zrobila im absolutnie zadnej krzywdy.
zalegle zdjecia z Masa sushi
Ja próbowałam kąpieli rozjaśniającej na moich niczym, poza szamponetką nieruszanych włosach. Delia, 6 tonów, wszyscy chwalą... Na moich włosach nie zrobił prawie nic, poza rozjaśnieniem dwóch pasemek na grzywce. Próbowałam też samym rozjaśniaczem i nic ;-; Nienawidzę moich włosów >u<
OdpowiedzUsuńA to dziwne x.x chociaz ja deli nie polecam wcale bo mi z wlosami tez nic nie robi. Uzywalam joanny do pasemek i balejazu. Ale najbardziej polecam mietowy rozjasniacz plus krem utleniajacy ze sklepu fryzjerskiego
UsuńBardzo ładny kolorek, też niedługo muszę się wybrać do fryzjera na jakieś rozjaśnianie i farbowanie.
Usuńbardzo ładny ci kolor wyszedł :3 ja zamierzam sobie rozjaśnić dopiero na wakacje :3
OdpowiedzUsuńhttp://as-in-heaven.blogspot.com/