środa, 11 grudnia 2013

133. Nowe wloski

We wtorek nie bylam w szkole. Cisnienie skakalo jak szalone, a ja niestety jestem strasznie wrazliwa na tak rzeczy. Zaliczylam nocna wizyte u lekarza i udalo mi sie przezyc. Jako pocieszenie zrobilam cos co juz dawno mialam ochote zrobic. Zmienilam kolor wlosow!


Poczatkowo mialam problem z rozjasnieniem dopinek. Balam sie, ze je zniszcze wiec bardziej rozcienczylam rozjasniacz szamponem. Okazalo sie, ze zwykla kompiel rozjasniajaca w takich samych proporcjach co na wlosy nie zrobila im absolutnie zadnej krzywdy.

zalegle zdjecia z Masa sushi



4 komentarze:

  1. Ja próbowałam kąpieli rozjaśniającej na moich niczym, poza szamponetką nieruszanych włosach. Delia, 6 tonów, wszyscy chwalą... Na moich włosach nie zrobił prawie nic, poza rozjaśnieniem dwóch pasemek na grzywce. Próbowałam też samym rozjaśniaczem i nic ;-; Nienawidzę moich włosów >u<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to dziwne x.x chociaz ja deli nie polecam wcale bo mi z wlosami tez nic nie robi. Uzywalam joanny do pasemek i balejazu. Ale najbardziej polecam mietowy rozjasniacz plus krem utleniajacy ze sklepu fryzjerskiego

      Usuń
    2. Bardzo ładny kolorek, też niedługo muszę się wybrać do fryzjera na jakieś rozjaśnianie i farbowanie.

      Usuń
  2. bardzo ładny ci kolor wyszedł :3 ja zamierzam sobie rozjaśnić dopiero na wakacje :3
    http://as-in-heaven.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

★ Dziękuję za wszystkie komentarze, to właśnie one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem!
♡ Nie zostawiaj w nich linku, doskonale wiem jak trafić na Twojego bloga.