Chyba to, ze nie byłam w szkole nie jest niczym nowym. Przez 3 godziny lała mi się bez przerwy krew z nosa przez co zaczęło mi się bardzo kręcić w głowie. Poszłam do babci, żeby nie siedzieć sama. Zachciało mi się sprzątać i tym sposobem umyłam jej okna, podłogi, zrobiłam pranie i porządki w pudłach. Cieszę się, ze miałam okazje to wszystko zrobić, bo wiem, ze babcia jako starsza kobieta nie ma za dużo siły.
Popołudniem pojechałam na rynek załatwić kilka rzeczy i przy okazji złapałam Irka przed pracą. Przeszliśmy się po plantach z psiakiem.
derp face |
Tyle się dziś nachodziłam... Pojechałam do dziadka, a po drodze spotkałam znajomych z gimnazjum więc spacer musiał być. Później poszłam z psem dziadka i moją psiną na kolejny długi spacer. Jestem zmęczona, a Newia, chyba mnie nienawidzi za te wszystkie dzisiejsze kilometry ^^"
słodka psina :D
OdpowiedzUsuńZabawne, ze to mówisz, bo stojąc na przystanku usłyszałam krzyk jakiejś dziewczynki ' patrzcie jaki brzydki pies!'. Odwracam sie a tam grupa zuchów i wszystkie patrzą na moją Newie i między sobą 'jaki dziwny/okropny/jaki długi!'
UsuńMyślałam, ze podejdę i zabije xD
Dobrze, że pies chodzi w kagańcu. Nie cierpię jak ktoś prowadzi np psy bojowe bez kagańca, z resztą jest to wymóg ostatnio. Taki pies może jednak ugryźć, bez względu na rasę.
OdpowiedzUsuńMówisz, ze moja jest bojowa XD? Toż to jamnik jest!
UsuńKażdy nawet ten najspokojniejszy moze dziabnąć, bo pies to jednak zwierze i nigdy nie wiadomo co mu nagle strzeli do głowy.
De facto to jest kantar, a nie kaganiec, w którym pies ma większą swobodę, ale jednak mam kontrolę nad jego pyskiem dzięki czemu nie moze mnie na przykład ciągnąć.