Od kąd się przeprowadziliśmy nie było w mieszkaniu piekarnika (a wydatki związane z meblami i remontem mnożyły sie co chwilę). Poprzedni został w starym mieszkaniu. Ale! Kupiliśmy kilka dni temu mały piekarnik! Nawet nie jesteście sobie w stanie wyobrazić mojego szczęścia kiedy dowiedziałam się, ze znów mogę piec ciasta, pizze i pełno innych potraw. Jedyne czym różni się od normalnego piekarnika to rozmiar wiec dania muszą być mniejsze albo 'na dwa razy'. W niczym mi to jednak nie przeszkadza.
W centrum dowodzenia |
Tez dziś robiłam pizzę ! :3
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia :3
Czyli widocznie sroda to najlepszy na nią dzień xD
UsuńHah no oby, bo mam czerwone oczy jak królik ^^"
ja bym umarła bez piekarnika *-*
OdpowiedzUsuńwyglądasz jak laleczka :D
Ja, choć pizzę akurat jem rzadko, też nie wyobrażam sobie mieszkania bez piekarnika :-P
OdpowiedzUsuń