środa, 2 kwietnia 2014

217. Stęskniłam się


Od kąd się przeprowadziliśmy nie było w mieszkaniu piekarnika (a wydatki związane z meblami i remontem mnożyły sie co chwilę). Poprzedni został w starym mieszkaniu. Ale! Kupiliśmy kilka dni temu mały piekarnik! Nawet nie jesteście sobie w stanie wyobrazić mojego szczęścia kiedy dowiedziałam się, ze znów mogę piec ciasta, pizze i pełno innych potraw. Jedyne czym różni się od normalnego piekarnika to rozmiar wiec dania muszą być mniejsze albo 'na dwa razy'. W niczym mi to jednak nie przeszkadza.

W centrum dowodzenia
Dawno nie widzieliście tego prawda? Chciałam zrobić pizzę przed wyjściem do pracy Irka, niestety w ogóle nie wyszła. Przywarła do papieru i było fuj :c. Dopiero kiedy pojechał spróbowałam od nowa, już bez papieru i trochę zmieniłam ciasto. Wyszła lepsza niż kiedykolwiek! Ten piekarnik chyba zostanie moim najlepszym przyjacielem, hah ^^"


Look wczorajszy. Głupia założyłam soczewki brudnymi rękami i teraz meczę się z zapaleniem spojówek. Muszę pożegnać makijaż na kilka dni :C

FACEBOOK      ASK.FM      TUMBLR

4 komentarze:

  1. Tez dziś robiłam pizzę ! :3

    Szybkiego powrotu do zdrowia :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli widocznie sroda to najlepszy na nią dzień xD
      Hah no oby, bo mam czerwone oczy jak królik ^^"

      Usuń
  2. ja bym umarła bez piekarnika *-*
    wyglądasz jak laleczka :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja, choć pizzę akurat jem rzadko, też nie wyobrażam sobie mieszkania bez piekarnika :-P

    OdpowiedzUsuń

★ Dziękuję za wszystkie komentarze, to właśnie one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem!
♡ Nie zostawiaj w nich linku, doskonale wiem jak trafić na Twojego bloga.