Wszystko co dobre szybko się kończy - tak już niestety bywa. Rukson pojechała do domu, ja wracam do nauki, Irek do pracy. Powtarzam sobie jak mantrę 'byle do weekendu, byle do weekendu'. to tylko 5 Dni, no ale...AŻ 5 dni.
Bubble Tea |
Próbowałyśmy zrobić z Rukson jakieś przystępne zdjęcia, ale Irek za każdym razem musiał się tam wepchnąć robiąc głupią minę. Ta jest najmniej głupia ze wszystkich, które uwieczniłam ^^".
Pożegnaliśmy się, pojechała do domu, Irek odprowadził mnie na przystanek, sama również pojechałam, a on szybciutko do pracy. Wszystko zepsuł deszcz, który tylko wzmocnił poczucie smutku związane z pożegnaniem. Obu Szybko nas znowu odwiedziła :3
A na koniec...Kto lubi!? :3
JA LUBIĘ.
OdpowiedzUsuńPięć dni zleci, zobaczysz. Damy radę <3
A moja babcia zrobiła takich 20! xD
UsuńZawsze mija mi to niesamowicie powoli :C