wtorek, 25 lutego 2014

185. Tacy grubi


Mówicie, że jedzenia nigdy za mało? Chyba za bardzo wzięłam sobie Wasze słowa do serca i wrzuciłam w siebie całą masę jedzenia.

Wczorajsza kolacja
 Wieczór zwyczajowo spędzony w łóżku przed telewizorem. I nie myślcie tylko, że zjadłam to wszystko sama!Nawet ja nie mam tak dużego żołądka , żeby to zmieścić ^^".
Przez chorobę i siedzenie w domu przez 4 tygodnie strasznie się rozleniwiłam. Na szczęście pogoda zachęca do wyjścia wiec myślę, że kiedy tylko Irek będzie miał wolne wybierzemy się na jakiś spacer po mieście. W weekend umówiłam się ze znajomymi (wiec możecie spodziewać się wreszcie przyzwoitych zdjęć). Brakuje mi tego, bo znaczną część zimy spędzam w łóżku i chyba do niego przyrosłam. Chce wakacje! Mam ogromna ochotę iść na basen lub jechać nad morze.

3 komentarze:

  1. Chyba nikt sam by nie podołał takiej ilości, mimo że same pyszności ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh jakie jedzonko ^^ A jaka ja się czuję rozleniwiona i stopiona z kanapą.. w zasadzie wychodzę od września z domu raz na dwa tygodnie :/ Oby się utrzymała taka pogoda, chociaż ma się większe chęci na cokolwiek. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam dokładnie to samo.Albo przez chorobę, albo przez pogodę. Nie moge się doczekać temperatury tak od 16 stopni w górę.

      Usuń

★ Dziękuję za wszystkie komentarze, to właśnie one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem!
♡ Nie zostawiaj w nich linku, doskonale wiem jak trafić na Twojego bloga.