Spadlo sporo śniegu, szkoda tylko, ze tak późno bo już prawie luty, a luty to rawie marzec, a marzec to prawie wakacje. Jako bardzo dojrzałe i dorosłe osoby wybraliśmy się na sanki, bez sanek. Uzbrojeni w jabłuszka ruszyliśmy na górkę, z której ostatecznie nie zjechałam, bo stwierdziłam, ze to absolutna głupota. Ale tylko ja, bo Teru i Zatoralke jeździli i cieszyli się jak małe dzieci obok nich ^^.
Mam chwilowy dostęp do komputera więc bawię się efektami w xiuxiu, przepraszam, ale sprawia mi to niebywałą frajdę XD
Nie muszę chyba komentować? |
Na zakończenie dnia zmarznięci usiedliśmy i wypiliśmy ciepłe kakao. Nie ma nic lepszego, po mroźnym spacerze. Przepraszam za jakość, ale aparat wciąż był zmarznięty i strasznie parował kiedy próbowałam robić zdjęcia.
A przeprowadzka? Jakoś idzie, do soboty wszystko będzie przeniesione i można mieszkać. Jutro malowanie dużego pokoju, być może równiez przedpokoju. Zobaczymy jak z czasem i chęciami. Z tym drugim...Sami zobaczcie:
Lenistwo pełna parą!
Niedobre są te chipsy, fuj fuj, czo ty jesz :c PS przytyjesz >D
OdpowiedzUsuńJa je uwielbiam *^*
UsuńNo co za bezguście, nie lubi rosołu i lubi te chipsy. Normalnie zasługujesz na blok na fejsie. (huehuehue trolololo)
UsuńHahahaha. Fajny tatuaż ta gwiazdka. Szkoda, że typowo więzienna. Rozumiem, że ktoś miał siedzieć trzy lata w kiciu i go wcześniej wypuszczono, bo nie pełna. Brawo!
OdpowiedzUsuńa czy jak ktoś powie że noszenie butów to symbol szatanizmu to mam je zdjąć?
Usuńmiejmy swój mózg. mnóstwo rzeczy ma różne znaczenia, nie znaczy to ze dla jednostki znaczy to co dla reszty. ten komentarz był conajmniej nie na miejscu