poniedziałek, 17 marca 2014

203. Wypad na rynek.


Tak jak obiecałam wreszcie mam jakieś normalne zdjęcia. Po szkole wybrałam się z Irkiem na rynek. Pierw połaziliśmy  po galerii przeglądając rożne gry. Przydałoby się kupić coś nowego ( no i prezentu urodzinowy dla Irka).
Oczywiście obowiązkowa była wizyta w BK, bo m tacy grubi i wiecznie głodni.



Chcesz frytkę ?
 I oczywiście zapomniałam zamówić bez cebuli i zorientowałam się po fakcie. Musiałam wiec po kryjomy wyjąć całą ze środka. Nie mogę jeść cebuli mimo, ze jest smaczna przez problemy z żołądkiem :c.

<3
 Szkoda tylko, ze pogoda nie dopisywała i większość czasu spędziliśmy w budynku. Na szczęście nie dopadł nas deszcz, ale ogromny wiatr był równie niemiły :c. Słyszałam jednak, ze od przyszłego tygodnia ma być znów ciepło!


Wciąż zapraszam do sklepu i namawiam do zakupów. Chętnie się potarguję, a cel wciąż ten sam- prezent urodzinowy dla Irka ^^ >KLIK<

2 komentarze:

  1. Ale słodko *^*
    Ślicznie razem wyglądacie

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo szczęścia dla Was :* Ja już tak dawno nie jadłam fast foodów, że nie pamiętam już jak smakują ;p

    OdpowiedzUsuń

★ Dziękuję za wszystkie komentarze, to właśnie one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem!
♡ Nie zostawiaj w nich linku, doskonale wiem jak trafić na Twojego bloga.