środa, 31 lipca 2013

040. Powoli zblizamy się do końca.



Zaczyniam sobie uświadamiać, że powoli kończą się nagrania. Jeszcze to do mnie chyba nie dotarło... W mega skrócie. Dni kręcenia, były na prawdę świetne. Fantastycznie się przy tym bawiłam mimo, że zawsze kończyłam dzień zmęczona wracając w nocy do domu. Wbrew pozorów ta praca męczy i to bardzo. A jeszcze bardziej kiedy masz scenę biegnięcia i masz milion dubli ^^". Poznałam bardzo fajnych ludzi zarówno z ekipy jak i na planie. Dużo się pośmiałam, ale bez płaczu sie nie obeszło(nie tylko do scen), ze zmęczenia oczywiście.
To było jedno z fajniejszych doświadczeń w moim życiu i baaardzo chciałabym to powtórzy. Mam nadzieję, ze już niebawem nadazy sie taka okazja :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

★ Dziękuję za wszystkie komentarze, to właśnie one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem!
♡ Nie zostawiaj w nich linku, doskonale wiem jak trafić na Twojego bloga.